zabawa:)
Idź do strony 1, 2 Następny

Weronika

Tak sobie skakałam po różnych forach i zauważyłam, że na większości są takie tematy jak zabawy, a u nas... tego jeszcze nie było. Więc zgodnie z tym co mówiłam na Radzie Diecezjalnej, (podejrzewam, ź nikt nie słuchał więc się powtórzę Razz

) KSM-owicz jest osobą radosną proponuję zabawę, w książkę. Polega to na tym, iż każda następna osoba będzie dopisywała zdanie tak żeby logicznie łączyła się z poprzednim. Np.
osoba 1:
Dawno dawno temu za siedmioma górami i siedmioma lasami mieszkał Ogr.
osoba 2:
Miał on na imię Shrek.

itd... mam nadzieję, że wyjdzie nam jakieś ciekawe opowiadanie.

Weronika

No to ja zaczynam:PP

Dawno, dawno temu, za górami, za lasami...., a właściwie nie tak dawno i nie tak daleko, bo w diecezji pelplińskiej i to teraz żył sobie wesoły KSM-owicz

basiatcz

miał na imię Basia ;D

Weronika

I był, a raczej była to bardzo szczęśliwa i szalona osóbka.

basiatcz

sory, to nie ta bajka Razz

C_I_N_O

ale Ona miała syna,który przyszedł na świat w czasch, gdy nad ziemią nie świeciło słońce i czesto padał deszcz...

basiatcz

(z tego robi się horror ;O)

mimo smutku i szarości, jakie panowało w ówczesnym świecie za wszelką cenę swoim uśmiechem i optymizmem chciała przekazać mu duuużo miłości Smile

C_I_N_O

i się udało! Pewnego dnia, gdy krople deszczu spadające na porcelanowe okiennice jego komnaty; delikatnie trącały znajdujący się na nich kurz i wydawły przecudny dźwięk. Dźwięk, który przypominał chłopcu o tym co niegdyś trwało, dźwięk tak śliczny i miły dla ucha, że radość zakiełkowała w sercu i na ustach słuchacza. W tej chwili, upojenia wspomnieniami niesionymi w kropelkach w głowie młodzieńca powstała myśl, aby..

basiatcz

.. stworzyć muzykę, która odzwierciedli jednocześnie piękno i tragizm dźwięków wydawanych przez krople

sylvinio15

... dlatego kupił nowy model cymbałek, dzięki którym...

Poldzia_

...mógł tworzyć tak piękną muzykę która go oczarowała lecz to nie było takie proste gdyż...

C_I_N_O

nie wiedział skąd tak naprawdę bierze się w jego umyśle potrzeba połączona ze wspomnieniami na tworzenie.. Trapiony i naglony potrzebą działania zabrał się do pracy i zaczął tworzyć. Najpierw po cichu w samotności i ciemnośći. Potem już głośno, tak iż pojedynczy dźwięki opuszczały jego komnatę... po kilku tygodniach prób i wzrasatniu w odwadze i pewności w słuszność swej twórczości zaczął grać głosno stworzone akordy. Wtedy to po raz pierwszy usłyszał chłopca obcy przechodzień przechodzący niopodal jego okiennicy. Melodia niezwykle mu sie spodobała. A gdy przechodząc tą samą drogą następnego dnia ponownie zasłyszał melodie zatrzymał sie i przysiadł na kamieniu. Razem z nim i inni przechodnie zatrzymywali się i wsłuchiwali się w dzieło młodzieńca. Już wtedy nawet padający deszcz i zasnute chmurami niebo nie przytłaczały uśmiechów nie tyle z ust co z serc słuchaczy.. Pewnego dnia o podobnej porze i przy dźwiękach tej samej melodii, która jednak tym razem brzmiała znacząco inaczej, znalazł się wędrowiec z dalekiej krainy. Odmienność, wykryta, przez tych, którzy już po raz kolejny zatrzymywali się na ucztę dla swych uszu i serca, polegała na dosłyszeniu w szeregu dźwięków pewnych słów, których przez delikatność wymawinia nie byli w stanie rozszyfrować. Jedynie ów wędrowiec skojarzył je ze znanymi sobie i sam zdziwiony tym faktem zasłuchał się ze zdumieniem. Utwór ów był bowiem Hymnem znanym w jego rodzinnych stronach; lecz od lat zapomnianym - był to hymn KSM-u.. Uradowny faktem spotkania niejako ze swą własną młodością zawartą w tych słowch osnutych w melodii próbował dotrzeć do chłopca by dowiedzieć się skąd znana mu jest ta pieśń. Niestety nie został wpuszczony do pałacu strzeżonego przez równie posępnych i bezdusznych drzewiali okutych w zbroje. Zajście to nieco zasmuciło starca, lecz gdy tylko do jego ucha dotarła jakże słodka nuta Hymnu natychmiast wypogodnniał i ruszył w podróż do.....

Poldzia_

(poetycka dusza xD)

... swej krainy by znaleźć kogoś kto pomoże mu dotrzeć do komnaty z której wydobywa się ta piękna melodia. Szedł i szedł już strudzony drogą lecz nie poddawał się gdyż wiedział że tam, w odległej krainie jest chłopiec który umie zagrać jakże ważny dla wędrowca Hymn. Po wielu dniach swej wędrówki dotarł na miejsce i z pośpiechem pobiegł do swojego przyjaciela Kazimierza który właśnie w tej chwili...

basiatcz

rozwieszał pranie. ;p

sylvinio15

Lecz czynność ta nie przeszkodziła mu w gorącym powitaniu strudzonego wędrowca, który opowiedział mu historię o komnacie, z której rozlega się dźwięk kojący duszę. Kazimierz postanowił...

dorotka_92

...upiec drożdżówkę więc udał się do ogromnej kuchni...

basiatcz

po otworzeniu jedynej w niej szafki zląkł się trochę, bo w szafce nie było nic oprócz jednego jajka i mąki.

dorotka_92

...którą dostał od młynarza Włodzimierza. Zasmucił się i pomyślał, że mógł wczoraj zrobić zakupy w pobliskiej Biedronce. Po chwili do kuchni wszedł sługa Mondzioł i jak się okazało kupił nowy wóz zbity z 4 nowiutkich desek. Zaproponował więc, że podjedzie do Starej Babuleniki Pchełki i kupi od niej pyszne drożdżowe ciasto...

sylvinio15

Zakupił więc ciasto drożdżowe i podarował przyjaciołom. Oni zapakowali je i wyruszyli w podróż w stronę zamku i komnaty o cudownym dźwięku. Jak okazało się z opowieści podczas podróży...

basiatcz

ja się pogubiłam :/

dorotka_92

... gdy tak jechali, za krzaków wyskoczył Rumcajs, który był zaskoczony tym, iż spotkał Kazimierza dawnego przyjaciela. Po krótkiej rozmowie, Rumcajs postanowił razem z przyjacielem i resztą towarzyszy wyruszyć w dalszą podróż. Po kilku dniach wędrówki...

Marta_lębork

....trafił do Chmielna, gdzie jak sie okazało odbywała sie właśnie DIecezjada KSM;)Postanowił więc przyłączyc się do kibicowania bardzo sympatycznej grupie ludzi, którzy zaprosili go do wstąpienia w szeregi KSM;) Kazimierz po chwili namysłu....

basiatcz

zgodził się. złapał za piłkę do siatki i jak zaserwował, tak od razu było wiadomo, że do nich pasuje ;D bo tylko KSMowicze potrafią tak serwować!

C_I_N_O

REKLAMA

Jeżeli chcesz spotkać wspaniałeho KAZIMIERZA, zobaczyć go i porozmawiać, wysłuchać jego pieśni i zobaczyć jego zdolności, wypytać o historię jego życia i poźniej opisać je w tym temacie,świetnie się bawić i poznać jego towarzyszy - MUSISZ TAM BYĆ Exclamation

PRZYJEDŹ NA DIECEZJADE Exclamation

PO REKLAMIE Idea

C_I_N_O

Widze, ze wontek reklamowy kompletnie zbił Was z tropu twórczego poszukiwania dalszych przygód naszego bohatera. Szkoda, bo nasz Kazimierz przeżył zapewne jeszcze wiele ciekawych chwil...